To był wyjątkowo ciepły, a nawet gorący, listopadowy weekend. Zaskoczeni internauci donosili, że termometry za oknem wręcz szalały. Ale gdy jedni smażyli się w słońcu, inni drżeli z zimna. Skąd te rozbieżności? Pod względem temperatury Polska podzieliła się na dwa bieguny - ciepłe południe i chłodną północ.