Paweł Sularz, szef krakowskiej Platformy Obywatelskiej, pracował w firmie Creation, przez którą wyprowadzano za granicę miliony złotych. Działalność spółki, która była zarejestrowana w gabinecie ginekologicznym, bada prokuratura - pisze "Rzeczpospolita".
34-letni Paweł Sularz, uznany niedawno za najlepszego radnego w mieście, zasłynął jako współtwórca tzw. konfliktu krakowskiego, z powodu którego z Platformy odszedł Jan Rokita.
Wszystko zeznałem w Urzędzie Kontroli Skarbowej. Paweł Sularz, PO
Przez prawie rok, do czerwca 2008 r., Sularz pracował w spółce Creation. Jej szef, Mieczysław K., od sierpnia ub. roku siedzi w areszcie. Prokuratura postawiła mu zarzuty prania brudnych pieniędzy, fałszowania dokumentów i działania w zorganizowanej grupie przestępczej. W areszcie przebywa też właściciel Creation, Derek L.
Odpowiedzialni za malwersacje?
Według "Rz" sprawa firmy Creation to wątek śledztwa dotyczącego gigantycznych malwersacji, których mieli się dopuścić szefowie i udziałowcy spółki Kraków Bussiness Park, zajmującej się zarządzaniem kompleksami biurowców w podkrakowskim Zabierzowie. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
"Rz" ustaliła, że spółka Creation jest zarejestrowana w krakowskim gabinecie ginekologicznym. Z dokumentów wynika, iż prowadziła działalność z zakresu uprawy rolnej, warzywnictwa i wydawania książek.
Sularz w rozmowie z gazetą miał problemy z udzieleniem odpowiedzi na temat swojej pracy w Creation. W końcu mocno zdenerwowany stwierdził, że "był zwykłym pracownikiem biurowym". Dopytywany o szczegóły, rzucił tylko: - Wszystko zeznałem w Urzędzie Kontroli Skarbowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24