Na trasie Kraków-Warszawa pociągi jeżdżą już normalnie. W niedzielę w okolicach Miechowa zerwała się trakcja kolejowa i kilkanaście pociągów miało olbrzymie opóźnienia, bo godzinami stały w kolejowym korku.
Do awarii doszło w niedzielę popołudniu w okolicy Miechowa (Małopolskia), gdzie podczas przejazdu jeden z pociągów zerwał trakcję. Spowodował to zatrzymanie ruchu kolejowego na tym odcinku.
Pociąg, który wyjechał z Krakowa o godzinie 19 już po 70 kilometrach miał ponad dwie godziny opóźnienia. - Z powodu zerwania trakcji jechał bardzo powoli, około 30-40 km/h - relacjonowała reporterka TVN24 Agnieszka Czajkowska, która podróżowała tym pociągiem.
O awarii trakcji otrzymaliśmy także informacje na platformę Kontakt TVN24. - W okolicy stacji Tunel zerwana jest trakcja. Pociąg IC z Krakowa stoi w Miechowie. Zapowiedziano kolejna godzinę oczekiwania. Obok stoi pociąg do Lublina. Ciekawe co dzieje się w kolejnych, gdzie jada pokonani kibice Legii (Legia Warszawa grał dziś z Wisłą Kraków). Dziś do Warszawy nie dojedziemy - napisał internauta Jan Rey.
Specjalna komisja oceni przyczyny awarii.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24