Pałace, wille, eleganckie domy, leśniczówki. Limuzyny i terenowe samochody. Polscy parlamentarzyści żyją jak książęta - twierdzi "Fakt". Po co im więc jeszcze podwyżki poselskich diet? Czyżby na paliwo do ich luksusowych aut lub na ogrzewanie wielkich posiadłości? - pyta dziennik.