Jeśli Rosja bombami „zmusi do pokoju” Gruzję, będzie to klęska nie tylko Gruzinów. To będzie punkt zwrotny w historii byłego ZSRR po 1991 roku. Moskwa udowodni, że to ona panuje na obszarze postsowieckim. Porażka wiernego sojusznika USA, jakim jest Gruzja, pokaże bezsilność Zachodu.