- Mój asystent miał całą koszulkę we krwi. Myślałem, że jest ranny, ale okazało się, że to krew ludzi, których terroryści zastrzelili przy stoliku obok nas - opisuje nocne wydarzenia Lok Sabha, parlamentarzysta z Indii. On i wielu innych uwolnionych z rąk terrorystów, nigdy nie zapomną tej koszmarnej nocy.