W ręce policji wpadły dwie osoby zajmujące się nielegalną sprzedażą samochodów. Jak ustalono, wynajmowały samochody z wypożyczalni, następnie podrabiano do nich dokumenty, by finalnie auta sprzedać po zaniżonych cenach. W ubiegłym roku ci sami policjanci zatrzymali w takiej samej sprawie siedem osób, z czego sześć usłyszało zarzuty, a dwie zostały tymczasowo aresztowane.
Pod koniec sierpnia policjanci z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego śródmiejskiej komendy zatrzymali siedem osób za sprzedaż samochodów z wypożyczalni. "Grupa zajmowała się oszustwami, a jej członkowie wynajmowali samochody z wypożyczalni, po czym podrabiali dokumentację, tworzyli m.in. fałszywe faktury, pozwolenia czasowe oraz dowody rejestracyjne. Podróbki do złudzenia przypominały autentyczne dokumenty" - opisał mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.
Podejrzani skrupulatnie przygotowywali auta do sprzedaży, a naklejki z wypożyczalni były usuwane. Potem następowała sprzedaż za pośrednictwem internetowych platform ogłoszeniowych. "Celowo zaniżali ceny, dzięki czemu zainteresowanie zakupem było bardzo duże" - dodał Pacyniak.
Jak ustaliła policja, grupa swój przestępczy biznes prowadziła nie tylko w Warszawie, lecz na terenie pobliskich powiatów oraz innych województw.
Wówczas sześć osób usłyszało zarzuty m.in. za oszustwa i podrabianie dokumentów. 21-letnia obywatelka Ukrainy oraz 39-letni obywatel Polski decyzją sądu na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Dwie kolejne osoby objęto dozorem. Może im grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
Kolejni zatrzymani
W ostatnich dniach ci sami policjanci zatrzymali dwie kolejne osoby biorące udział w takim samym procederze. W ich ręce trafiła 24-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna. "Podejrzany odpowiedzialny był za dostarczanie samochodów we wskazane miejsce, a kobieta dokonywała finalizacji sprzedaży. Z ich relacji wynika, że nie mieli pojęcia, aby biznes był nielegalny" - przekazał Pacyniak.
Jeden z samochodów odzyskano w Legionowie. Funkcjonariusze jego wartość oszacowali na ponad 100 000 złotych. Zapobiegli też nielegalnej sprzedaży osobowego mercedesa, wartego blisko 150 000 złotych.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty za oszustwo oraz fałszerstwo. Oboje zostali objęci policyjnym dozorem. W przeszłości nie byli notowani. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.
Policjanci przypominają, aby weryfikować internetowych sprzedawców, szczególnie gdy oferują rzeczy po bardzo obniżonych cenach.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP I Warszawa