- Nie chciałem tego, żałuję, że sprawa stała się medialna i polityczna, ale moje decyzja jest nieodwołalna - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Waldemar Skrzypczak. Jak tłumaczy, odszedł z wojska, bo szef MON zmanipulował jego słowa. Bogdan Klich zaprzecza: - Cała Polska słyszała, jak generał przyznaje się do błędu - mówi.