Nigdy nie pisałam bloga. I coś mi mówi, że nigdy bym się na to nie zdecydowała. Gdyby nie komisja, która bada aferę hazardową i fakt, że ekran wszystkiego nie przyjmuje. Dokumenty kipią szczegółami, o których łatwiej pisać niż opowiadać w telewizji. Stąd, zapraszam do internetowej dyskusji o polskiej ruletce, która w polskiej polityce kręciła się przez lata. I o tym, jak tą polityczną ruletką będzie kręcić sejmowa komisja śledcza.