Dwa arkusze folii na kwiaty, trochę taśmy klejące, wycięty otwór na pieniądze… i mop – to antygrypowe zabezpieczenie taksówki pana Wojciecha z Rabki-Zdroju. Jak twierdzi, jeśli nawet nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi, a ostrożności nigdy za wiele.