- Na oczach świata dokonuje się sądowe morderstwo. Naciski, naciski, naciski - to trzeba robić. Trzeba wysyłać słowa solidarności i pamięci o (Julii) Tymoszenko - apelował w TVN24 Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PO. W sobotę pracownica kijowskiego szpitala, w którym przebadano skazaną na 7 lat więzienia byłą premier Ukrainy, wyznała, że Tymoszenko była tak osłabiona, że nie mogła chodzić, a konwojenci wręcz wlekli ją po korytarzu.