Prokurator wojskowy, który prowadził postępowanie dyscyplinarne prokuratora Marka Pasionka chciał, by ścigano go za oszustwo na kwotę 12,5 dolara. Materiały Naczelnej Prokuratury Wojskowej wskazywały, że wyłudzając równowartość 39,37 zł podczas delegacji do Rosji Pasionek popełnił kilka przestępstw równocześnie, za co groziło mu nawet osiem lat więzienia. Warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa.