Prof. Jacek Rońda, jeden z ekspertów zespołu Macierewicza stwierdził, że "blefował", mówiąc, że prezydencki samolot Tu-154M w Smoleńsku nie znalazł się poniżej wysokości 100 metrów. ""Blef" prof. Rońdy był błędem, ale profesor zachował się honorowo, podając się do dymisji." - mówił Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamntarnego PiS.