- Teoretycznie Ukraina jest w sytuacji gospodarczej, która przypomina sytuację Polski z wiosny '89, bo gospodarka się sypie i grozi bankructwo. A mimo to różnice są ogromne, bo Polsce Zachód chciał pomoc, a Związek Radziecki ogłosił, że nie będzie przeszkadzać - powiedział we "Wstajesz i wiesz" ekonomista Witold Orłowski. W jego opinii, pieniądze Ukrainie mógłby pożyczyć jedynie Zachód albo Rosja.