Dla Bronisława Komorowskiego kampania miała być formalnością, a wielu jego zwolenników zdawało się uważać, że prezydentowi druga kadencja należy się z urzędu. Jeżeli wierzyć sondażom, to o urząd prezydenta będzie walczył w drugiej turze, a na sennych jeszcze kilka tygodni temu spotkaniach wyborczych atmosfera robi się gorąca. Głównie za sprawą ludzi, którzy te spotkania zakłócają wykrzykując różne, niezrozumiałe czasami hasła. Kim oni są?