Ze wszystkich stron Polski, a także z Węgier i Ukrainy zjechali się w niedzielę do Częstochowy miłośnicy jednośladów. Według służb sanktuarium mogło pojawić się tam ok. 40 tys. maszyn. Na jasnogórskich błoniach motocykliści modlili się o bezpieczną jazdę. - Ile wyjazdów, tyle powrotów - tego życzyłby sobie pan Wiesław, który jeździ na motorze ze 40 lat. - Jak zaczynałem, to były junaki, a teraz motory przekraczają wartość dobrego samochodu. Ale ważne, żeby olej nie tylko był w silniku, ale i w głowie - dodaje doświadczony motocyklista.
Zlot, już po raz 13, zorganizowało Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.