- Byłam wściekła, że nazistom wolno tak po prostu chodzić po ulicach - tłumaczyła swoją reakcję na niedzielny marsz neonazistów w szwedzkim Borlange Tess Asplund. Zdjęcie czarnoskórej 42-latki, która samotnie próbuje powstrzymać jednolicie ubranych mężczyzn, obiegło cały świat. W "24 Godzinach" w TVN24 BiS Asplund nie zachęcała jednak, by iść w jej ślady. - Trzeba reagować, ale inaczej - podkreśliła, przyznając, że miała tego dnia wiele szczęścia.