Nie miała problemów psychicznych ani depresji. Nigdy. Do Egiptu wyjeżdżała uśmiechnięta i pełna życia - zapewniają rodzice Magdaleny Żuk. A potem zobaczyli nagranie, jak ich córka leży w hotelu na podłodze w białym szlafroku "jak zwierzątko". Uspokoili się, gdy dowiedzieli się, że trafiła do szpitala, pod opiekę lekarzy. Następnego dnia ogłuszyła ich wiadomość, że Magda nie żyje.