23-latek "leżał jakby przytulony do krawężnika", nieprzytomny, na przejściu dla pieszych. Ratownicy medyczni, ojciec i syn, zobaczyli go w drodze do pracy, zatrzymali się i uratowali mu życie. Nie było tam kamer monitoringu, ale policjanci znaleźli lusterko boczne land rovera. Po 18 dniach zatrzymali sprawcę wypadku.