Guenter Grass, autor słynnego "Blaszanego bębenka", był na przemian czczony i namiętnie odrzucany. Nie tylko za sprawą bulwersujących wypowiedzi, ale też wątków z życia, które zdaniem krytyków zbyt długo zatajał, bojąc się, że prawda przeszkodzi mu w staraniach o literackiego Nobla. Pierwszą burzę wywołał w 2006 roku, gdy przyznał się do służby w Waffen SS. - Byłem małym, głupim nazistą. Zrozumiałem to po wojnie i było mi wstyd - tłumaczył potem. Pisarz zmarł dzisiaj w Lubece w wieku 87 lat.