Kolejny dzień śledztwa, coraz więcej zamętu i spekulacji dotyczących tego, kto stoi za spektakularną kradzieżą diamentów i biżuterii w dzielnicy jubilerów. Były nadinspektor londyńskiej policji - od niedawna stojący na czele reaktywowanego wydziału zajmującego się napadami na banki - twierdzi, że za kradzieżą w dzielnicy Hatton Garden może stać tajemniczy "Król Karo" - przestępca odpowiedzialny za wielki skok z 2009 r., którego tożsamość nie jest znana. Były szef Scotland Yardu sądzi tymczasem, że z napadem z Wielkiego Piątku powiązany jest wcześniejszy pożar w pobliskiej stacji metra, który miał odciągnąć uwagę służb.