Buzek: Orban nie naruszał prawa, a w naszym kraju to się robi

- Niezaprzysiężenie trzech prawidłowo wybranych sędziów TK było po prostu naruszeniem istniejącego w Polsce prawa. To jest zarzut dalej idący niż ten, który był formułowany wobec Węgier. W związku z tym oni przestali być dla Europy problemem. Takim problemem stała się za to Polska - mówił w "Faktach po Faktach" były premier Jerzy Buzek.

"Będziemy w stanie pokazać, jak bardzo Macierewicz się myli, manipuluje i kłamie"

- Pan minister Macierewicz wykazał się wielkim cynizmem i naprawdę wielką złą wolą, próbując wmówić Polakom, że to, co się wydarzyło w Smoleńsku z dużym prawdopodobieństwem jest zamachem - powiedziała Joanna Kluzik-Rostowska (PO). W piątek zebrał się powołany przez Platformę zespół parlamentarny ds. badania przypadków manipulowania katastrofą smoleńską w celu osiągania korzyści politycznych.

Były owacje na stojąco, jest komentarz prezesa TK

Traktuję to nie tylko jako wsparcie w sporze o Trybunał, ale również jako zobowiązanie do racjonalnego, twardego i mądrego postępowania - powiedział prezes TK Andrzej Rzepliński. Odniósł się tak do owacji na stojąco, które otrzymał na XII Krajowym Zjeździe Adwokatury w Krakowie.

PO ma projekt ws. ekshumacji. Poseł PiS: to żerowanie na emocjach

Platforma Obywatelska przygotowała projekt, który ma umożliwić rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej złożenie zażalenia na decyzję o ekshumacji ciał bliskich. - Pomysł z prawnego punktu widzenia jest idiotyczny - ocenił w rozmowie z TVN24 Jacek Świat, poseł PiS, wdowiec po posłance tej samej partii Aleksandrze Natalli-Świat.

Pił piwo w samochodzie, zatrzymał go policjant po służbie

- Żona wysłała mnie na zakupy, przy okazji napiłem się piwa - tak policjantom tłumaczył się 55-latek z Kielc. Po wypiciu piwa mężczyzna pojechał samochodem. Zauważył to funkcjonariusz po służbie i zatrzymał nieodpowiedzialnego kierowcę. Ten piwa musiał wypić sporo, bo w organizmie miał 1,5 promila alkoholu.

Był grzyb i zimno, będzie bezpieczne i ciepłe miejsce. Pomoc dla 63-latki z Łomży

Woda wdzierająca się do mieszkania, grzyb, zimno. W takich warunkach od czterech lat żyła pani Joanna. Była bezdomna, do mieszkania wpuściła ją jego właścicielka mieszkająca w USA. 63-latka bezskutecznie starała się o inne mieszkanie. Komunalne, bo na własne - z dochodem ok. 600 złotych - nie miała szans. Po interwencji reportera TVN24 kobieta znalazła schronienie w miejscowym Ośrodku Interwencji Kryzysowej. Jak zapewnia jego dyrektorka Katarzyna Nita, pani Joanna będzie też mogła skorzystać z porad prawnych czy psychologicznych. - Zimę spędzi w bezpiecznym i ciepłym miejscu - podkreślił nasz reporter Piotr Czaban.

Owacje na stojąco dla prezesa Rzeplińskiego

W piątek odbywa się w Krakowie XII Krajowy Zjazd Adwokatury. Wśród zaproszonych gości są m.in. prezydent Andrzej Duda i prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński. Ten ostatni otrzymał od uczestników zjazdu owacje na stojąco.

Minister mówił o zarzutach, których nie było. Teraz tłumaczy

Wydawało mi się zupełnie oczywistym, że konsekwencje będą właśnie takie, o jakich powiedziałem - tłumaczył się ze swoich słów minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. W czwartek rano poinformował, że mężczyzna zatrzymany przed spotkaniem z prezydentem usłyszał zarzuty, choć prokuratura ich nie postawiła.

Do szkoły po czeskiej stronie. Rodzice wyliczają: jest taniej, lepiej, spokojniej

Dlaczego rodzice mieszkający na co dzień w polskim Cieszynie decydują się wysyłać dzieci do szkoły po czeskiej stronie granicy? - Szkoły są tańsze, rodzice nie płacą za żadne pomoce naukowe - wyjaśnia rzeczniczka ratusza w Czeskim Cieszynie Dorota Havlikova. Polacy wymieniają także inne powody: porządek i lepszą atmosferę.

We wrześniu 1939 roku broniła polskiego nieba. Wróciła po 75 latach

Ta armata ma za sobą długą i burzliwą historię. Najpierw służyła Polakom, potem wpadła w ręce Niemców, a następnie trafiła do Finlandii i w końcu do Szwecji. Po 75 latach wróciła do Polski. Będzie można je oglądać w Muzeum Wojska Polskiego. To jedyny tak dobrze egzemplarz tej broni przeciwlotniczej w Polsce.

Bobry do odstrzału, jest ich za dużo

Ponad 1,7 tys. bobrów może zostać odstrzelonych w ciągu trzech lat w woj. warmińsko-mazurskim. Zarządzenie w tej sprawie wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie. Ma to ograniczyć szkody wyrządzane przez bobry na terenach użytkowanych gospodarczo.

Wiceminister: nie ma medycznej marihuany

- Marihuana nie wyleczyła nikogo z glejaka, marihuana nie stanowi preparatu, który leczyłby SM - powiedział w czwartek wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas, który uczestniczył w Warszawie Kongresie Zdrowia Publicznego.

Minister mówił o zarzutach. Prokuratura: nie było podstaw

Prokuratura uznała, że zatrzymany w środę przed spotkaniem z prezydentem 40-latek nie stwarzał zagrożenia. W strzykawce, którą miał ze sobą, była święcona woda. Mężczyzna został zwolniony z aresztu, mimo że jeszcze przed jego przesłuchaniem szef MSWiA informował o postawionych mu zarzutach. Materiał "Faktów" TVN.

PiS ograniczy prawo do demonstracji? Pierwszeństwo ma mieć władza

Koniec z zasadą "kto pierwszy, ten lepszy". PiS chce zmienić przepisy dotyczące zgromadzeń. Można będzie zarezerwować miejsce na demonstrację cykliczną, na przykład na miesięcznicę smoleńską. Inna kluczową zmianą jest to, że pierwszeństwo w organizowaniu demonstracji według projektu ma władza. Materiał "Faktów" TVN.

Wdowy, które odszkodowań nie dostały. Podział na "lepszą" i "gorszą" śmierć?

Rodziny kilkunastu dowódców polskiej armii, którzy zginęli w katastrofie wojskowego samolotu CASA nie mogły liczyć na pomoc państwa. Nawet za pochówek płaciły same, z zasiłku pogrzebowego. Dopiero po Smoleńsku państwo uznało, że wypłaci im odszkodowania takie same, jak bliskim ofiar z 10 kwietnia. Co jednak z wdowami po pilotach Iskry i innych podobnych wypadków na służbie? Materiał magazynu "Czarno na białym".

Wypłacono 70, niektórzy chcą jeszcze 40 mln zł. Członkowie rodzin smoleńskich zabierają głos

Dotychczas rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej wypłacono w sumie prawie 70 mln złotych. Teraz część z rodzin domaga się łącznie kolejnych 40 mln złotych. Jedna z nich żąda niemal sześciu mln zł. To rekordowe żądanie, jakie wpłynęło do MON w ostatnim czasie. Sprawa jest delikatna, wnioskujący nie chcą mówić publicznie o kwotach. Pieniądze na odszkodowania są jednak publiczne. Materiał "Czarno na białym".