Jestem sędzią w stanie czynnym. Natomiast zawieszam sprawy, nie mogę orzekać w sytuacji, kiedy nie wiemy, czy te orzeczenia nie byłyby nieważne - oświadczył sędzia Sądu Najwyższego Wojciech Katner. Sędzia, decyzją prezydenta przeniesiony w środę w stan spoczynku, w czwartek przyjechał do pracy. Jak komentował, "nawet prezydent Rzeczypospolitej nie przestrzega orzeczenia sądu" o wstrzymaniu działania przepisów przenoszących sędziów w stan spoczynku.