Trzeba mieć świadomość tego, jakie były czasy PRL. Były kluby wojskowe i były kluby milicyjne. Była Gwardia jako klub milicyjny i była Legia jako klub wojskowy i w tych klubach byli młodzi ludzie, którzy uprawiali sport, którzy byli naszymi fantastycznymi ambasadorami na świecie - mówiła w programie "Babilon" w TVN24 BiS Małgorzata Szmajdzińska z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W ten sposób odniosła się do wyroku sądu, który w trybie wyborczym nakazał posłowi PiS Dominikowi Tarczyńskiemu przeprosić europosła PO i kandydata na prezydenta Kielc Bogdana Wentę. Chodzi o wpis na Twitterze, w którym poseł nazwał byłego sportowca "Niemcem, który trenował pałowanie na głowach Polaków" i przypomniał, że Wenta był zawodnikiem milicyjnego klubu sportowego. Jak przypomniała Szmajdzińska, takie były realia PRL, a takim "ambasadorem" był między innymi uwielbiany nie tylko w Polsce Kazimierz Deyna, zawodnik Legii.