Wizyta u chorej teściowej to było najczęstsze tłumaczenie, jakie słyszeli śląscy policjanci, którzy łapali na gorącym uczynku osoby łamiące kwarantannę. Tylko w Wielkanocną Niedzielę zatrzymali sześć osób, które zamiast przebywać w domu, przechadzały się ulicami.