Nawet pięć lat czeka się w Warszawie na wyznaczenie terminu procesu karnego. Grube afery gospodarcze nie mogą doczekać się rozwikłania. Powód jest prosty: brakuje sędziów, a ci, którzy pracują, są zawaleni obowiązkami. Minister Zbigniew Ćwiąkalski ma w najbliższych tygodniach podjąć decyzję, jak przeciąć ten węzeł gordyjski - dowiedział się dziennik "Polska".