No jak, Państwa zdaniem? Bo moim – nie ma wyboru: wielu z nas musi zostać przedsiębiorcami. Szansa, że napadniemy na ościenny kraj i zabierzemy mu jego bogactwa jest znikoma. Szansa, że któryś z prezydentów Ameryki, Singapuru, czy Japonii podaruje nam górę złota – też jest niewielka. Pozostaje więc tylko moja droga: musimy zostać przedsiębiorcami, sami się bogacić i produkować bogactwo dla kraju.