- Panie premierze, co dalej? - pytał mieszkaniec Kaliny, jednej z miejscowości zniszczonych przez piątkowe nawałnice, którą odwiedził Donald Tusk. - Dalej będziemy wszyscy razem pracować, tu już nie ma co gadać, tylko trzeba do roboty się wziąć - odpowiedział premier, obiecując uproszczenie przepisów, co przyspieszy uruchomienie pomocy poszkodowanym.