Ten najbardziej znany straszy już od trzydziestu lat. Krakowski szkieletor dał nazwę wszystkim podobnym - rozpoczętym i niedokończonym budynkom. Teraz, gdy kryzys zatrzymał wiele stołecznych budów, warszawiacy coraz częściej zastanawiają się, czy nasze szkieletory też zostaną w mieście na lata. Szczególne zainteresowanie budzi ten przy Złotej 44. Na wtorek zaplanowano walne zgromadzenie akcjonariuszy Orco, dewelopera odpowiedzialnego za budowę. Zdaniem ekspertów przełomu jeszcze nie będzie, ale wznowienie budowy to tylko kwestia czasu.