- Miał ufarbowane na czerwono włosy. Powiedział, że jest Jokerem, oczywiście wrogiem Batmana - tak szef nowojorskiej policji Raymond Kelly opisał dziennikarzom Jamesa Holmesa, który w piątek wdarł się do kina na przedmieściach Denver i zaczął strzelać do tłumu widzów przybyłych na premierę nowego filmu o Batmanie. Od kul napastnika, który został wkrótce potem zatrzymany, zginęło 12 osób a 58 zostało rannych. 30 osób w dalszym ciągu przebywa w szpitalu, z czego 11 jest w stanie krytycznym.