- Być może wyszedł przed ludzi i chciał im pokazać, gdzie jest rzeczywistość. To ja jestem Batmanem, tam jest iluzja, a tu macie krew - taki tok myślenia, zdaniem byłego antyterrorysty, Jerzego Dziewulskiego, mógł przyświecać sprawcy masakry w kinie w Denver. - Mógł się kreować na bohatera filmu, ale nie znamy jego motywów - zgodził się w "Faktach po Faktach" w TVN24 psycholog, Tomasz Kozłowski.