Najnowsze

Najnowsze

Kwiaty zamiast reklam. Tak zmieni się poznańskie podwórko

We wtorek sprzed kamienicy zniknął nawał reklam. Zamiast nich ustawiona będzie jedna tablica na ogłoszenia. Pojawią się miłe dla oka kompozycje kwiatowe. Tak w ramach akcji "Odmień swoje podwórko" zmienia się okolica budynku przy ulicy Dąbrowskiego.

Wolny termin u endokrynologa? "Luty 2020 roku"

Nie mogą w to uwierzyć pacjenci, nie może uwierzyć także NFZ. Na wizytę u endokrynologa w jednej z wrocławskich przychodni trzeba czekać ponad siedem lat. - Najbliższy wolny termin jest w lutym 2020 roku – informują pracownicy przychodni i sami przyznają: -To absurd.

Od czwartku "wahadło" na Grunwald

Zarząd Transportu Miejskiego ma uruchomić w czwartek dodatkową linię tramwajową numer 25. Będzie ona kursowała od ulicy Węgorka przez ulicę Grunwaldzką i Bałtyk do zajezdni przy ul. Głogowskiej.

Chce sfotografować cały Poznań w 10 lat

Zrobić 11 zdjęć na każdej ulicy w mieście. Taki cel postawił przed sobą jeden z poznaniaków. W ciągu roku udało mu się uwiecznić prawie 250 dróg. - Mam już sfotografowane 10 proc. Poznania - chwali się tvn24.pl Karol Cichoński.

"Ogromne zainteresowanie" sprawą Brunona K. w UE

- Informacja o zatrzymaniu mężczyzny przygotowującego zamach w budynku Sejmu zostanie przedstawiona na jednej z sesji spotkania ministrów spraw wewnętrznych grupy G-6 w Londynie - poinformował szef MSW Jacek Cichocki.

Rower dla ambasadora

Spotkanie z nowym amerykańskim ambasadorem w Polsce, który jeszcze zanim do Polski przyjechał - po polsku pisał o swojej fascynacji "rowerstwem". Ostatnio imponująco, też w naszym języku powitał w Warszawie Dreamlinera. Ambasador już jest - rower sprowadził dosłownie przedwczoraj.

Fascynacja Breivikiem

Brunon K. był zafascynowany zbrodnią Andersa Breivika - zamachowca z Norwegii. Miał poglądy nacjonalistyczne i antysemickie. Do swojej działalności próbował werbować także innych. I to ci inni - mogli okazać się pomocni w śledztwie. Miał skrajne poglądy - ale jednocześnie gdy pytamy na jego uczelni, jak został zapamiętany - słyszymy: zwyczajny, spokojny człowiek.

Groźne cele, łagodna kara

Chciał zabić prezydenta i premiera. Celem było zlikwidowanie konstytucyjnych organów państwa. Brzmi to bardzo groźnie. A jakie w tym kontekście robi wrażenie maksymalna kara za takie plany. Do pięciu lat więzienia. Zatrzymanie Brunona K. ma działać prewencyjnie. Jak działa samo prawo?

Mądry Polak przed szkodą

Mądry Polak przed szkodą - tak premier komentuje zatrzymanie niedoszłego zamachowca. Pochwały dla ABW słychać nieomal z każdej politycznej strony. Posłowie PiS domagają się jednak pilnego posiedzenia komisji służb specjalnych, bo mają wątpliwości - dlaczego właśnie dziś i tak sugestywnie ABW chwali się swoim sukcesem. Donald Tusk przy okazji apeluje - popracujmy nad językiem w polskiej polityce. Bo punktów zapalnych tu nie brakuje.

Naukowiec zamachowiec

Brunon K. od lat jako naukowiec dokonywał próbnych eksplozji. Miał łatwy dostęp do ładunków wybuchowych. Heksogen, pentryt, trotyl, proch to znaleziono u niego w trakcie rewizji. Na zdjęciach prezentowanych dziś przez ABW i prokuraturę widzimy także elektronikę i podręczniki pomocne w skonstruowaniu bomby.

Piekielny scenariusz

Cel: zagłada prezydenta, premiera, ministrów, a także części parlamentarzystów. Bo miejscem zamachu miał być budynek Sejmu w czasie, gdy w środku są najważniejsze osoby w państwie. Na Wiejską miał wjechać samochód z czterema tonami ładunków wybuchowych. Gdyby wymagały tego okoliczności - zamachowiec, 45-letni wykładowca uniwersytetu rolniczego w Krakowie - zakładał, że sam także zginie w wyniku detonacji ładunku. Piekielny - choć na szczęście tylko teoretyczny scenariusz.

Eko prezent

Co redakcja Szkła Kontaktowego podarowała byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie na urodziny?

Mikrofon

Premier Donald Tusk dba o to, by do wszystkich dotarło jego przesłanie. Zawsze i wszędzie!

Zapętlenie

W nieustającym konkursie na Mistrza Mowy Synchronicznej ogłaszamy nową podkategorię; zapętlenie.

Wspomnienie

Ósma rocznica śmierci dziennikarza TVN Marcina Pawłowskiego.

Białe kozaczki

Sejm nie jest tak oderwany od rzeczywistości, jak nam się wydawało... Moda z ulicy przeniosła się na Wiejską, czekamy jeszcze na zdrowy rozsądek!

Tak, tak, i tak

Prokurator Artur Wrona o pytaniach, jakie musiał sobie zadać w związku z informacjami o planowanym zamachu na rząd. Jednocześnie prokurator potwierdził, że zagrożenie było realne.

Zbrodnia i kara

Zbigniew Ziobro i rozważania dotyczące karania przestępców- czyżby ostry niegdyś prokurator łagodniał?

Nic dobrego

Prokurator Mariusz Krasoń z krakowskiej prokuratury opowiadał o motywach planowanego zamachu.

Wałęsa wróci do Rady ECS

Lech Wałęsa zasiądzie w Radzie Europejskiego Centrum Solidarności, która w piątek w nowym składzie rozpocznie swoją drugą kadencję. W ubiegłym roku były prezydent w proteście przeciwko nominacji na szefa ECS Basila Kerskiego wycofał się z udziału w pracach Rady.

Taśmy dalekiego zasięgu?

Teraz słynne taśmy PSL-u, które latem pogrążyły ministra rolnictwa z tej partii, a teraz, jak twierdzą niektórzy, wysadziły z fotela prezesa samego Pawlaka. Nieco zapomniana afera z ukrytą kamerą powróciła z hukiem na sobotnim kongresie. Jak zarejestrowała nasza reporterka, w kuluarach to był temat numer jeden, który emocjonował i dzielił ludowców. Czy też temat, który przesądził o wyniku wyborów?

Razem czyli osobno

Premier Tusk czeka na decyzje ludowców w sprawie wakatu w rządzie i twierdzi, że rewolucji się nie spodziewa. Ale, jak pokazał kongres PSL, w polityce wszystko jest możliwe. Tak się złożyło, że w tym samym czasie, co kongres, odbyła się pierwsza wspólna impreza - dotąd ścinających się - liderów SLD i Ruchu Palikota. Czy to zapowiedź współpracy i ewentualnej alternatywy dla koalicji Platformy z ludowcami? Scenariusz ryzykowny, ale matematycznie broniący się.

Anatomia porażki

Wielki przegrany kongresu ludowców. Choć Waldemar Pawlak nie daje po sobie poznać rozgoryczenia i zachowuje wręcz kamienny spokój, to tylko dobra mina do złej gry. Sobotnia porażka wywróciła przecież jego polityczną pozycję do góry nogami. Z prezesa partii i wicepremiera w rządzie w jednej chwili stał się zwykłym posłem. Zaskoczenie było tak wielkie, że jeszcze dziś Pawlak nie chce o tym rozmawiać.