Prokuratura w Krakowie oskarżyła o składanie fałszywych zeznań Mariusza M., pseudokibica, ktory trafił do szpitala ze śladami cięzkiego pobicia. Śledczy ustalili, że został zaatakowany kijami bejsbolowymi i maczetami. Poszkodowany zeznał jednak, że tylko „nadepnął na szkło i butelka rozcięła mu cieniutkiego trampeczka”.