To nie szczur. To, co znaleziono, konsystencją i kolorem przypomina surowe ciasto - stwierdził sanepid, który zbadał kaszkę dla niemowląt, w której rzekomo miał być martwy gryzoń. O swoim znalezisku poinformowała mieszkanka Lublina, która twierdziła, że w opakowaniu znalazła szczura. O wynikach badań sanepidu poinformował "Dziennik Wschodni".