Poseł PiS Antoni Macierewicz pokazał na swojej konferencji nagranie, na którym widać, jak członkowie okręgowej komisji wyborczej opuszczają lokal numer 103 w Warszawie, zabierając ze sobą worki z głosami. Ponadto, członkowie komisji, także niezgodnie z przepisami, nie wywiesili na drzwiach budynku protokołu z wynikami w tym okręgu. Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości, tego typu nieprawidłowości mogły mieć wpływ na wynik niedawnej euroelekcji. Jak mówiła Anna Sikora z PiS, "nikt nie wie, czy jakieś głosy z tych worków nie wypadły". Marek Wójcik z PO odpierał te zarzuty, przypominając jednocześnie, że "w grupie ludzi, idącej z głosami przez miasto, są przedstawiciele wszystkich komitetów wyborczych, którzy powinni patrzeć sobie na ręce. Dlaczego przedstawiciel PiS nie dopilnował, by procedury były przestrzegane?"