SLD oczekuje od Elżbiety Bieńkowskiej, minister infrastruktury i rozwoju regionalnego, informacji ws. możliwej korupcji w jej resorcie. Partia złożyła wniosek o umieszczenie takiego punktu w porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu - poinformował szef Sojuszu Leszek Miller.
Leszek Miller poinformował w poniedziałek, że zwrócił się do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o poszerzenie najbliższego posiedzenia izby o informację minister rozwoju i infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej dotyczącą sytuacji w resorcie w kontekście możliwej korupcji.
- Od pewnego czasu jesteśmy świadkami doniesień o zjawiskach, które muszą budzić najwyższą uwagę i zaniepokojenie. Byłoby dla naszego życia publicznego i dla Sejmu świetnie, gdyby pani minister Bieńkowska zechciała przedłożyć stosowną informację, wyjaśniając wszystkie okoliczności sytuacji, której nie można określić jako normalną - powiedział.
Przeszukanie w Sejmie to naruszenie prawa?
SLD zamierza też poprosić marszałek Sejmu o wyjaśnienie okoliczności przeszukania przeprowadzonego w pokoju poselskim Jana Burego na terenie Sejmu.
- Jeżeli (marszałek - red.) nie wyraziła na to zgody, to tym bardziej będziemy dążyć do ustalenia, kto naruszył prawo - zaznaczył Miller.
"Znamiona obejścia immunitetu"
Zaniepokojony przeszukaniem u Burego - które odbyło się w piątek tuż przed głosowaniem w sprawie odwołania Bartłomieja Sienkiewicza z funkcji ministra spraw wewnętrznych - jest też minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL. Przy okazji broni Waldemara Pawlaka, który na sejmowej mównicy nie ukrywał zdenerwowania z powodu obrotu sprawy.
- W piątek chyba nie zauważyliśmy w Polsce, że działania CBA miały znamiona obejścia immunitetu. Zachowanie Pawlaka w tym zakresie było słuszne - mówił polityk PSL.
Autor: nsz//rzw/zp / Źródło: tvn24