Gęsta mgła zalegająca nad Donieckiem przez ostatnie dwa poranki doprowadziła do niemałego zamieszania na linii frontu. Separatyści twierdzą, że odparli duży atak ukraińskiego wojska, niszcząc szereg czołgów i biorąc do niewoli dowódcę brygady. Ukraińcy o niczym takim nie mówią, ale przyznają, że grupa ich żołnierzy „zgubiła się w mgle” i weszła prosto na pozycje wroga.