- Lubię posła Iwińskiego. Nawet wtedy, kiedy bywa nadpobudliwy. Ale nie potrafię zrozumieć dlaczego doświadczony parlamentarzysta, który dokładnie wie, jakie są zapisy regulaminu, posuwa się do tego żeby dziś zarzucać, że jakiekolwiek procedury zostały złamane? - zareagowała na ostre słowa polityka SLD Ewa Kopacz. Iwiński zarzucił wcześniej, że 10-minutowe występy ministrów w Sejmie to "karykatura demokracji", bo wg. niego klubom zostało za mało czasu na dyskusję po wystąpieniu premiera.