2 lata więzienia grożą 40-latkowi, który przyjechał pijany autem na stację benzynową w Gnieźnie. Pracownica stacji, widząc w jakim stanie jest mężczyzna, podbiegła do jego samochodu, zabrała mu kluczyki i powiadomiła policję. Jak się okazało, mężczyzna miał 3,25 promila alkoholu w organizmie.