Kilkaset lat leżała w wodzie. Dwa lata temu została odnaleziona przez wędkarzy. Drewnianą dłubankę wyciągnięto, ale w oczekiwaniu na renowację trafiła tam ponownie. By nie odpłynęła, przywiązano ją pasami. Te zostały przecięte, a łódź zniknęła. Sprawą zajęła się policja. Do urzędników szybko zgłosiła się osoba, która twierdzi, że ma łódź. Zapewnia, że ją odda, bo chce mieć czyste sumienie.