Zatrzymanie i zarzuty: "gwałt, szantaż, groźby". Wniosek o areszt i perspektywa 12 lat za kratami. Tłumaczenia podejrzanego: "bzdura, nieprawda, nikogo nie zgwałciłem". Sprawa 31-letniego Sławomira C., byłego nauczyciela, który według pierwszych ustaleń prokuratorów miał zgwałcić swoją uczennicę, nie jest prosta. Śledczy przyznają, że mogli popełnić błąd. - Najcięższy zarzut padł już po tygodniu - mówią.