Sankcje, jakie UE nałoży na Ukrainę są twardą manifestacją. Mówiąc "sankcje", mówimy dosyć. Nie ma definitywnie zgody na to, co się dzieje na Ukrainie - mówił w "Kropce nad i" premier Donlad Tusk. Podkreślił jednocześnie, że trzeba szukać rozwiązania, które sprawi, że Ukraina "nie utonie w odmętach konfliku bez szczęśliwego finału". Nie wykluczył jednak, że krew prawdopodobnie i tak się jeszcze na Ukrainie poleje.