Marco Mancosu, piłkarz walczącego o awans do Serie A Lecce, wrócił do gry po operacji, którą musiał przejść w marcu. Klub ogłosił wtedy, że u kapitana doszło do ataku wyrostka robaczkowego. Dopiero w środę piłkarz wyznał, że walczył z rakiem. "Widziałem przerażenie w oczach osób, które kocham" - napisał w mediach społecznościowych.