Czwartek jest kolejnym dniem pracy lodołamaczy na odcinku Wisły w Płocku. Wody Polskie przekazały dzień wcześniej, że powyżej miasta, gdzie zalega pokrywa lodowa, "jedną z rozważanych opcji jest wkroczenie do akcji saperów", jednak Piotr Jakubowski ze starostwa płockiego podkreśla, że to nie czas na tak radykalne kroki. W związku z rosnącym poziomem rzeki część budynków w pobliskim Wyszogrodzie zabezpieczono workami z piaskiem.