W niedzielę wieczorem doszło do puczu w Gwinei. Wojskowi ogłosili, że rząd został obalony, a prezydent Alpha Conde jest aresztowany. Społeczność międzynarodowa potępiła wydarzenia w Gwinei, ale na ulicach stolicy jest ogromna radość i nadzieja, że to początek zmian. Alpha Conde był prezydentem od ponad dekady, a w czasie jego rządu Gwinea pogrążyła się w kryzysie. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.