Najnowsze

Najnowsze

"Jesteś znów z nami? Tak, jestem. Mam dopiero 29 lat". Lekarz o akcji ratowania Eriksena

Lekarz Jens Kleinefeld opowiedział o dramacie z udziałem Christiana Eriksena, który był reanimowany podczas meczu mistrzostw Europy. - Jakieś 30 sekund później otworzył oczy i mogłem z nim porozmawiać. To był wzruszający moment, bo w takich sytuacjach prawdopodobieństwo sukcesu jest niewielkie. Spytałem go po angielsku: "Jesteś znów z nami?". Odpowiedział: "Tak, jestem... Mam dopiero 29 lat" - ujawnił Niemiec, który udzielał piłkarzowi pomocy.

"Powrót Supermana". Buffon znalazł klub

"Bawimy się dalej" - napisał w mediach społecznościowych Gianluigi Buffon. Jeden z najlepszych bramkarzy w historii w przyszłym sezonie będzie bronił barw Parmy. O podpisaniu kontraktu z 43-letnim Włochem klub poinformował w wyjątkowy sposób.

Kilkadziesiąt zniszczonych nagrobków, zatrzymali pięciu 12-latków

Co najmniej 50 nagrobków zniszczono na terenie jednego z cmentarzy żydowskich we Wrocławiu. W sprawie zatrzymano pięciu 12-latków. O losie chłopców zdecyduje teraz sąd rodzinny. Policja podkreśla, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że w akcie wandalizmu mogły brać udział także inne osoby.

Koronawirus w kadrze Słowaków

Obrońca reprezentacji Słowacji Denis Vavro i członek sztabu drużyny otrzymali pozytywny wynik testu na koronawirusa - poinformował w czwartek trener Stefan Tarković. W piątek Słowaków czeka mecz ze Szwecją w piłkarskich mistrzostwach Europy.

Niebywały zryw Hawks. Trzeci taki wyczyn w historii

Po zwycięstwie nad Philadelphią 76ers 109:106 już tylko jeden krok dzieli koszykarzy Atlanty Hawks od awansu do finału Konferencji Wschodniej ligi NBA. W konfrontacji do czterech zwycięstw prowadzą 3:2. W takiej samej sytuacji na Zachodzie znajdują się zawodnicy Los Angeles Clippers, którzy w ostatnim meczu pokonali Utah Jazz 119:111.

Odwraca głowę, widzi rozpędzone auto, w ostatniej chwili odciąga syna

Niebezpieczna sytuacja na ulicy Poznańskiej w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie). Mężczyzna przeprowadzał syna przez pasy, dziecko poruszało się tuż przy nim na małym rowerze. W pewnym momencie na przejście dla pieszych wjechał rozpędzony samochód. Ojciec w porę dostrzegł auto i błyskawicznie rzucił się w kierunku dwulatka, odciągając go do tyłu. Dzięki jego refleksowi dziecku nic się nie stało. Wszystko nagrały kamery monitoringu miejskiego.

"Gdybym jechał trochę szybciej, a ta dziewczyna by się nie zawahała, miałbym ją pod kołami"

Na tym przystanku pasażerowie wysiadają z tramwaju na ulicę, a jadący za nim kierowcy powinni się zatrzymać. Ale tym razem motorniczy otworzył drzwi po swojej lewej stronie, zamiast po prawej, wypuszczając ludzi naprzeciw jadących samochodów. - Zapomniał przełączyć sterownik. Nieszczęście było blisko. Chwała kierowcy za to, że jechał wolno - rzecznik Tramwajów Śląskich komentuje wideo ze zdarzenia.