- Ostatni punkt posiedzenia Sejmu, debata o służbie zdrowia, został przesunięty na następne, które było i tak planowane - tłumaczył w programie "Kropka nad i" TVN24 marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Jak wyjaśnił, chodziło o to, by "nie tworzyć sytuacji, która mogłaby się okazać dysonansem" wobec żałoby narodowej.