- Nie jestem dżokerem. Odczepcie się ode mnie, sam planuję swoje życie – apelował w rozmowie "Piaskiem po oczach" Kazimierz Marcinkiewicz. Były premier zarzekał się, że w Londynie mu dobrze, z Tuskiem rozmawia o futbolu, do polityki wracać nie planuje, a z inicjatywą polityczną Rokity, Ujazdowskiego i Dutkiewicza nie ma nic wspólnego.