12-letni chłopiec podczas zabawy spadł z wiaduktu kolejowego na przewody elektryczne. Zginął na miejscu porażony prądem.
Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek wieczorem na wrocławskim Nowym Dworze.
Kilku chłopców bawiło się w pobliżu torów kolejowych. W pewnym momencie jeden z nastolatków znalazł się poza barierkami ochronnymi wiaduktu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że stracił równowagę i spadł na tory kolejowe, zaczepiając o fragmenty przewodów elektrycznych.
Lekarz pogotowia, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon chłopca. Przyczyną śmierci było prawdopodobnie porażenie prądem, a nie upadek z wysokości. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24