Szef dyplomacji brytyjskiej David Miliband oskarżył Rosję o "jawną agresję" wymierzoną przeciwko Gruzji i ostrzegł, że narazi się na poważne polityczne konsekwencje, jeśli nie spełni swych międzynarodowych zobowiązań. Brytyjskie media przyznają jednak, że Rosja wyszła zwycięsko z konfliktu, a Zachód został upokorzony.